Sinopsis
Czy potrzebny jest nam Ekonomiczny Dżihad? Co możesz powiedzieć o nudnych walkach kogutów między bóstwami Kapitalizmu naszych czasów? Powinniście być tak zniesmaczeni jak ja jestem tymi pokazami klaunów które pomniejszają istotę dialogów dotyczącą nierówności ekonomicznych. Zostawiłem chodzenie na paluszkach wokół ważnych problemów klasie ekonomistów, niedbałym mózgowym leniwcom. Zamiast tego, Ty, czytelniku oraz ja będziemy płynąć pod prąd rwącego potoku. Pierwszych sześć rozdziałów jest dowodem w sprawie przeciw obecnemu status quo, Kapitalizmowi. Jeśli zobaczę Cię po drugiej stronie rozdziału siódmego, proszę trzymaj mnie mocno za rękę między rozdziałem ósmym do dziesiątego. Daj sobie czas na przetrawienie rozdziału jedenastego i przygotuj się na mocne uderzenie w twarz. Końcowy argument, rozdział dwunasty podąża za rekomendacją James Tobin’a: ” świetne publikacje na temat ekonomii zawierają niespodzianki i stymulują do dalszej pracy.”
Pięćdziesiąt Pięć Odcieni Ekonomii Politycznej.... Jaki demon mnie opętał, żeby napisać tę książkę? No cóż, podczas spaceru, dając drobniaki ludziom oślepionym i przesiąkniętym nędzą, każdy kraj, który miałem szczęście lub pecha odwiedzić, zadawałem sobie raz za razem pytanie, co jeszcze mogę zrobić?! Byłem zmęczony bufonerią strażników kapitalizmu, zły z powodu tak zwanej niezdolności reinkarnacji Karla Marksa, zmęczony czekaniem na super bohatera. Napisałem tę książkę, aby obudzić świadomość społeczeństwa i przedstawić myśl, która znajdzie wyjście z globalnej społeczno-ekonomicznej trudnej sytuacji. Ciągle opowiada się historie o nierówności na świecie. Pomimo wszystko, zdecydowałem skierować dyskusję na nowe tory, miejmy nadzieję, że odniosę sukces. Ta książka jest dla każdego kto ma po dziurki w nosie status quo i kto jest rozczarowany gamoniowatymi intelektualistami. Pozwólcie, że uspokoję większość osób, które mogą czuć się zastraszone, aby wziąć moją książkę do ręki, gdy usłyszą, że jest to książka polityczno- ekonomiczna; łatwiej jest odpowiedzieć na pytanie o czym nie jest ta książka. Nie ma tam matematyki lub wykresów; Pozostawiłem to druidom ekonomicznym, potrzebę pompowania własnego ego oraz innym mądralom którzy oszukują świat swoimi szalonymi teoriami, które nie przetrwają próby prawdziwego życia. Moja książka jest sprawą przeciwko społeczno- ekonomicznemu status quo; przejażdżką kolejką górską po chmurze popiołu wulkanicznego dla wszystkich, którzy zostali złapani, poobijani i zniechęceni bieżącą dominującą formą gospodarki: kapitalizmem. Dodatkowo, wprowadzam czytelnika w nowy paradygmat XXI wieku, który wszystko zmienia. I na samym końcu, przedstawiam prawdziwe siejące zamęt rozwiązanie. Sądzę, że jedynym wyzwaniem w tej książce jest nowa terminologia i koncepcje, które przedstawiam czytelnikom, takie do których musza się dostosować, takie jak Etosyzm.
PUBLISHER: TEKTIME